lutego 01, 2019

Kosmetyczna ruletka - Goldenbox no.8

Pudełka subskrypcyjne to prawdziwa ruletka kosmetyczna. Dla niewtajemniczonych - zamawiamy subskrypcję pudełka z kosmetykami - niespodziankami, nie wiedząc co znajdziemy w środku. Firm z pudełkami jest kilka, główna idea jest taka, że dzięki pudełkom mamy możliwość przetestowania nowinek kosmetycznych w bardzo korzystnej cenie - wartość kosmetyków z pudełka zawsze przekracza cenę subskrypcji. Piękna sprawa - pod warunkiem, że niespodzianki przypadną nam do gustu. 

Przez długi czas nie mogłam się zdecydować na zakup - wielokrotnie przeglądałam recenzje pudełek subskrypcyjnych i przeważnie produkty nie powalały na kolana. Myślę, że zamiast kupować kota w worku (a raczej pięć czy sześć, bo tyle kosmetyków zazwyczaj znajdujemy w pudełkach) za ok 50 PLN lepiej jest iść do drogerii i kupić sobie wybraną przez nas kulę do kąpieli czy suchy szampon za kilkanaście złotych. 

W styczniu jednak po raz pierwszy postanowiłam wykupić subskrypcję pudełka z kosmetykami - wybór padł na Goldenbox z Be Glossy. Dlaczego Goldenbox? 
Pudełko kosztuje 99 zł przy miesięcznej subskrypcji - więcej niż pudełka „standardowe”, jednak w w środku mają znajdować się produkty z tzw. wyższej półki. Czyli takie, do których spontanicznego zakupu nie będziemy już takie skłonne. Buble zawsze mogą zdarzyć, ale bubel za 100 PLN boli bardziej niż taki za 10 PLN. Stwierdziłam, że warto z Goldenboxem zaryzykować. Goldenbox no.8 - oto moje niespodzianki. 
1) Karl Buki Brush - KARL LAGERFELD + MODELCO
Cena: 129,00 PLN / 1 szt. 



Znowu Lagerfeld na moim blogu - czyli na pewno mamy ciekawy design produktu. Jest to pędzelek typu kabuki do nakładania kosmetyków sypkich - pudru, różu, rozświetlacza. Ja użyłam go do pudru (oczywiście tego nowego, o pudrze za chwilę). Pędzelek jak pędzelek, jest bardzo miękki i puder przyjemnie się nim nakłada. Ładny, przydatny gadżet. Czy wart swojej ceny? Myślę, że nie. Zakładam, że skoro w perfumeriach Douglas jest aktualnie promocja 50% na wszystkie produkty z linii Karl Lagerfeld + MODELCO, spora część klientek pomyślała dokładnie to samo. 

2) Volume Lash Mascara - Extreme Black - HAILEY BALDWIN + MODELCO - produkt pełnowymiarowy
Cena: 114,00 PLN / 12 ml

Kolejny produkt MODELCO (przypadek?). Tusz według producenta nie pozostawia grudek, jest wodoodporny, rozdziela, podkręca i wydłuża rzęsy. Producent nie kłamie - tusz jest rzeczywiście przyzwoity. Przez cały dzień nic się nie osypało, test wodoodporności (czyli ochlapanie twarzy wodą z kranu) również zaliczył, chociaż z kąpielą w basenie bym jednak nie ryzykowała. Bardzo fajny produkt. Jedyny minus dla mnie to gruba szczoteczka - wolę mniejsze ale można się przyzwyczaić. 

3) Tlenowy głęboko nawilżający krem na dzień (30% tlenu) - O2SKIN - produkt pełnowymiarowy
Cena: 64,99 PLN / 50 ml

Krem nawilżający polecany szczególnie do skóry suchej, szarej, zmęczonej i pozbawionej blasku do codziennego stosowania. Coś dla mnie! Krem ma dość gęstą konsystencję, ale jest lekki i łatwy aplikacji. Posiada filtr SPF 6. Składniki aktywne to: Olej z nasion słonecznika, Masło Shea, Ekstrakt z rumianku i owsa, Olej z nasion bawełny, Kolagen, Elastyna, Sodium Hyaluronate, Alantoina. Miła informacja - O2SKIN to marka polska. 
Niewiele można powiedzieć po jednym dniu (Goldenbox otrzymałam wczoraj), efekty stosowania kremu mają być zauważalne po około dwóch tygodniach, ale rokuje bardzo dobrze. 

4) Kremowy cień do powiek - NABLA - produkt pełnowymiarowy
Cena: 51,00 PLN / 5 ml

W pudełku znalazłam cień w kolorze PINKWOOD - stonowany ciemny róż, nieco metaliczny. Cień nałożyłam pędzelkiem na całą powiekę - rozprowadza się ładnie i równomiernie. Efekt był zaskakująco delikatny, ale intensywność koloru można stopniować. Myślę, że ta formuła świetnie sprawdzi się latem. Cień jest dobry do codziennego szybkiego makijażu, chociaż mimo wszystko wolę tradycyjne paletki cieni. Kosmetyk jest wegański, nietestowany na zwierzętach. 😍


5) Gold Sensation Body Scrub - YASUMI - miniatura
Cena: 65,00 PLN / 220 g



Scrub do ciała o przyjemnym, owocowym zapachu. Drobinki peelingujące są drobne, nie za ostre. Scrub zawiera złote drobinki, które rozświetlają skórę. Składniki aktywne to: kawior, winogrono, gliceryna. Efekt bardzo fajny, cena regularna kosmetyku jednak mimo wszystko nieco odstrasza.

6) HD perfecting powder - MANNA KADAR - miniatura
Cena: 110,00 PLN / 9,3g

Nigdy wcześniej nie słyszałam o marce MANNA KADAR. Napis Made in China nieco mnie na początku odstraszył, ale do odważnych świat należy. Puder jest transparentny, matuje i zapewnia ładne wykończenie makijażu. Nie poprawiałam się w ciągu dnia i po około 12 h od nałożenia  pudru cera wciąż jest delikatnie zmatowiona w strefie T, gdzie zazwyczaj się świecę. Porządny produkt. 


Czas na podsumowanie. 

Jestem zachwycona zawartością Goldenbox no.8! Każdy produkt miałam ochotę wypróbować i generalnie wszystkie są dobre - zero kosmetycznych bubli. Najbardziej cieszą mnie pierwsze trzy opisane produkty (ha! specjalnie opisałam je w kolejności od najbardziej do najmniej lubianego) - myślę, że będą też najbardziej przydatne.

Pierwszy raz był udany, w związku z czym postanowiłam nie anulować subskrypcji.

Chętnie przekonam się co będzie w kolejnym pudełku 😀



Jestem ciekawa, co Ty o tym myślisz? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Kupuję za Ciebie